Zalew Wiślany zamieni się w lodowa pustynię. Z tego najbardziej cieszą się bojerowcy, którzy przyjechali do Tolkmicka na zawody. To co lubią najbardziej w tym sporcie, to prędkość, którą można osiągnąć. - Nawet do ponad 90 km na godzinę – zaznacza Maria Konarzewska z Giżycka, uczestniczka regat.
Żeglarze lodowi chętnie odwiedzają Zalew Wiślany, by polatać na bojerach. Warunki są tu dobre, chociaż miejscami lód bywa nierówny.
Latanie na bojerach jest sportem dla każdego, jednak zdecydowanie łatwiej będzie osobom, które wcześniej już żeglowały. Bo bojer to nic innego jak łódka, tylko do uprawiania żeglarstwa lodowego – mówi Jerzy Henke z Warszawy.
W Mistrzostwach Polski wystartowało łącznie około 90 zawodników. Wśród nich obecny był mistrz świata Karol Jabłoński oraz Michał Burczyński brązowy medalista świata. - Polacy, jeśli chodzi o bojery są potęgą – mówi Adam Szczęsny z Olsztyna.
Bojerowcy jeżdżą po całym świecie w poszukiwaniu warunków lodowych. Polaków zobaczymy m.in. podczas zimowych regat na jeziorze Bajkał.
__________________________________________
OGLĄDANE TERAZ: ZIMA W 1996 ROKU W ELBLĄGU
Napisz komentarz
Komentarze