27 stycznia 1832 - w Fiszewie zastrzelono internowanych w Elblągu powstańców listopadowych.
Powstanie listopadowe rozpoczęło się 29 listopada 1830 roku w Warszawie. Początkowe sukcesy i męstwo Polaków budziły podziw i sympatię w całej Europie. Niestety, powstanie poniosło klęskę. Powstańcy, by uniknąć zesłania na Syberię, przekroczyli granice Królestwa Polskiego z Austrią i Prusami. Znaczna ich część została skierowana na Żuławy i do Elbląga. Tu zostali serdecznie przyjęci przez ludność, co zaniepokoiło władze w Berlinie. Żołnierze polscy coraz skwapliwiej nakłaniani byli do jak najszybszego opuszczenia ziem pruskich i udania się na emigrację lub powrót do Królestwa Polskiego. Usilnie też starano się rozdzielić oficerów od reszty wojska. Mimo zapewnień o amnestii, Polacy nie mieli na powrót ochoty. Atmosfera zaogniała się.
Do pierwszego tragicznego zajścia doszło 22 grudnia 1831 roku w Elblągu. Pod pretekstem zmiany zakwaterowania, próbowano oddać powstańców w ręce cara. Polacy zgromadzili się w centrum Elbląga i zażądali powrotu do swoich kwater. W odpowiedzi na bezbronnych ruszyli pruscy huzarzy. Kilku Polaków zostało zabitych i rannych, a resztę aresztowano. Do podobnych incydentów, na szczęście bez przelewu krwi, doszło w Malborku i Tczewie. Do najbardziej brutalnej akcji Prusaków przeciwko polskim powstańcom doszło 27 stycznia we wsi Fiszewo. Od kul pruskiej piechoty zginęło 9 bezbronnych Polaków, a 12 zostało rannych. Pomimo prób tuszowania wydarzenia przez władze pruskie, o masakrze w Fiszewie zrobiło się głośno w całej Europie. Adam Mickiewiczem w „Księgach narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego” napisał: „Przez męczeństwo żołnierzy zamordowanych w Fischau przez Prusaków – wybaw nas Panie.”
Napisz komentarz
Komentarze